Dziennikarze przebywać mogą w Centrum Medialnym, które znajduje się w innym budynku. Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej przekazują, że dostęp do głównego hallu i stolików dziennikarskich, przy których pracują media, nie będzie dostępny przez cały dzień. Dziennikarze nie będą mogli zatem relacjonować, co dzieje się u protestujących, jak i tego, jak wyglądają przygotowania do szczytu parlamentarnego NATO.
– Podczas poprzednich szczytów wówczas pracowaliśmy na galerii sejmowej, pracowaliśmy tam, tam była strefa dla mediów, i tam też będzie to tym razem – tak mówił jeszcze w czwartek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegorzółka. Jak widać, uległo to zmianie.
Z kolei protestujący w rozmowie z RMF FM przekazali, że są odcięci i nie mogą wyjść z dziećmi na spacer, a do dyspozycji mają tylko jedną toaletę. – Ledwo co możemy iść do toalety – jednej. Na każdym rogu tak naprawdę jest strażnik (...) i po prostu to wygląda, jakbyśmy byli w jakimś getcie dosłownie teraz – mówiła Iwona Hartwich.
Czytaj też:
Przedstawiciele opozycji podpisali „Pakt solidarnościowy”. To wsparcie protestującychCzytaj też:
Tak wygląda boczne wejście do Sali Kolumnowej w Sejmie. Brejza pokazał zdjęcia