Na początku pierwszego seta rywalizacja była dość wyrównana, aż do zagrywki w wykonaniu Grzegorza Łomacza. Wówczas Polacy zdobyli pięć punktów przewagi (15:10). Ostatecznie set skończył się na wyniku 25:15.
W drugim secie już na początku polska drużyna odskoczyła od przeciwników - 7:3. "Sborna" szybko odrobiła jednak straty i doprowadziła do remisu 10:10. W pewnym momencie goście objęli nawet prowadzenie (16:14). Dalej walka o punkty była wyrównana, jednak ostatecznie najważniejsze punkty należały do biało-czerwonych, a konkretnie do Nowakowskiego. Set skończył się na wyniku 25:23.
Trzecia partia przebiegła początkowo dość gładko. Polacy prowadzili 6:2 i 17:12, jednak Rosjanie szybko się przebudzili i odrobili straty do jednego punktu przewagi (20:21). Ostatecznie jednak Kubiak pokazał, co potrafi i set skończył się wynikiem 25:23.
W sobotnim meczu Polacy posłali aż osiem asów serwisowych. W niedzielę Polacy zagrają z Kanadą.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Real Madryt - Liverpool