Przed mundialem wielu wykonawców chce zagrzać Biało-Czerwonych do walki. Piosenki w piłkarskim klimacie wypuścili już m.in. Krzysztof Krawczyk czy zespół Kombi. Zaistnieć postanowiły także siostry Godlewskie, które nagrały utwór „Biało-czerwone 2018”. Klip od 7 czerwca dostępny jest m.in. w serwisie YouTube.
O ile do „popisów” wokalnych Godlewskich można było już przywyknąć, tak tym razem w oczy rzuca się jeszcze jeden fakt – strój sióstr, a raczej jego brak. Wykonawczynie w teledysku występują bowiem niemal nago, z ciałem pomalowanym na biało-czerwono. Nagimi piersiami ocierają się o flagę Polski. Wśród komentujących nagranie nie brakuje głosów, że to profanacja barw narodowych.
Prokuratura powinna reagować?
Temat podjął m.in. Adam „Nergal” Darski, lider zespołu Behemoth, który sam miał problemy z prawem w związku z zarzutami o znieważenie polskiego godła. Sprawa dotyczyła plakatu, który reklamował trasę koncertową „Rzeczpospolita Niewierna”. Orzeł, nawiązujący stylistyką do polskiego godła, przedstawiony został na nim z diabelskimi rogami. Ostatecznie Nergal został oczyszczony z zarzutów. – Plakat trasy koncertowej jest wyrazem artystycznym. Rysunek orła stworzony na potrzeby plakatu nie jest godłem – argumentował decyzję sąd.
Teraz „Nergal” stawia pytanie, czemu minister sprawiedliwości nie zainteresuje się twórczością sióstr Godlewskich. „Po prostu nie mogę uwierzyć w to przeoczenie, którego dokonał Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, że Ordo Iuris doskonale wpisuje się w podwójne standardy wspierane przez moich rodaków: polityczne, społeczne i kulturalne. Nie mogę wytrzymać oddychania tym samym powietrzem” – napisał na Instagramie Nergal.
Temat podniósł także reżyser i scenarzysta Andrzej Saramonowicz, który zarzucił Reducie Dobrego Imienia i prokuraturze podległej Zbigniewowi Ziobrze, że do tej pory – pod pretekstem naruszania przepisów o godle, barwach i hymnie Rzeczpospolitej Polskiej – zajmowała się „wyłącznie tępieniem swoich przeciwników politycznych”.
„Tak się m.in stało w przypadku Jasia Kapeli, który został skazany za rzekome naruszenie przepisów ustawy o godle, barwach i hymnie narodowym (art. 49 § 2 k.w.), choć zmienił słowa hymnu tylko po to, by zwrócić uwagę na obojętność władz Polski wobec problemu uchodźców. W przypadku wideoklipu pań Godlewskich »Biało-czerwone 2018« naruszenie przepisów o godle, barwach i hymnie Rzeczpospolitej Polskiej wydaje się ewidentne” – stwierdził Saramonowicz. „Prokuraturo! Czekam na reakcję!” – zaapelował.