Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ruchomy chodnik poszarpał dłoń dziewczynce

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ruchomy chodnik poszarpał dłoń dziewczynce

Ruchome schody w centrum handlowym
Ruchome schody w centrum handlowym Źródło: Fotolia / ymgerman
Do dramatycznego zdarzenia doszło w Centrum Handlowym Kowale w Gdańsku. Ruchomy chodnik poszarpał dłoń dwuletniej dziewczynce. Z informacji Radia Gdańsk wynika, że dziecko straciło co najmniej jeden palec. Przedstawiciele centrum handlowego wydali oświadczenie w tej sprawie.

Do wypadku doszło w piątek wieczorem w w Centrum Handlowym Kowale w Gdańsku. Według Polsat News, dwuletnia dziewczynka zjeżdżając ruchomymi schodami z rodzicami w pewnym momencie schyliła się po bułkę, która wypadła jej z ręki. Wtedy palce dziecka dostały się pomiędzy ruchomą taśmę a podłogę.

„Krew leciała okropnie”

Ze świadkiem tego dramatycznego zajścia rozmawiało Radio Gdańsk. – Wyglądało to bardzo dramatycznie, mama oczywiście próbowała ją wyciągnąć. Niestety doszło do tragedii, widziałem naocznie, że palec tego dziecka już był urwany zupełnie, dziecko strasznie płakało, krew leciała okropnie – relacjonował.

„Oznakowane miejsce”

W związku z tym, co stało się na ruchomym chodniku głos zabrali przedstawiciele centrum handlowego. Joanna Gałązka, autorka oświadczenia podkreśliła, że natychmiast została wezwana karetka pogotowia oraz serwis techniczny. „Oświadczamy, że trawelator na terenie galerii handlowej w Centrum Kowale jest oznakowany zgodnie z przepisami. Dzieci do 10 lat powinny znajdować się na terenie trawelatora pod opieką osób dorosłych, oznakowanie wprost wskazuje, że dzieci powinny być trzymane za rękę” – wyjaśniła.

Czytaj też:
Zachodniopomorskie. Nie żyją dwie nastolatki. Świadek: Rzuciły się pod pociąg

Źródło: Polsat News / Radio Gdańsk