Wstępnie wiadomo, że turysta schodził z Rysów, ale pomylił przebieg szlaku. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, w rejonie buli pod Rysami wszedł w stromy teren, gdzie prawdopodobnie potknął się i runął w przepaść. Turysta zginął na miejscu.
To nie jedyny wypadek, do którego w ostatnim czasie doszło w Tatrach. Wyborcza.pl informuje, że pomoc wezwał także inny turysta, który znajdował się w rejonie Rysów. Na szczęście w jego przypadku wszystko zakończyło się lepiej. Doznał tylko uszkodzenia barku.
Seria wypadków
Pod koniec maja w Tatrach doszło do kilku wypadków. 21 maja 57-letni turysta z Polski wybrał się wraz z dwoma innymi Polakami na wyprawę na Kończystą (szczyt w Tatrach Wysokich). Mimo letniej aury na trasie w wielu miejscach nadal leżał śnieg. W pewnej chwili mężczyzna poślizgnął się i spadł na skały. Jego towarzysze wezwali ratowników i sami rozpoczęli akcję reanimacyjną. Mimo wysiłków życia 57-letniego turysty nie udało się uratować, ponieważ obrażenia, których doznał, były zbyt rozległe. Dzień później dwie osoby spadły w przepaść z Rysów. Jeden z turystów zmarł w szpitalu, drugi został ranny.
Czytaj też:
Tatry. Pijani Ukraińcy złapani na kąpieli w wodospadzie. To nie koniec ich kłopotów