Wyczyn 18-latka nagrywali koledzy. Osiemnastolatek prowadził auto wypożyczone za pośrednictwem aplikacji. Policja zatrzymała jego prawo jazdy, które miał od dwóch miesięcy.
– Wyszedłem z psem na spacer. Zobaczyłem, że ktoś tu coś nagrywa. Patrzę, a tu jakiś rozpędzony samochód. Widzę, że chce wejść bokiem w zakręt. Tak wszedł, że wylądował na podwórku. Młodość ma swoje prawa, ale głupota nie – relacjonował Tarek Al Dahhan, właściciel posesji.
Magdalena Renszmid z policji w Poznaniu potwierdziła, że nastolatek celowo z dużą prędkością próbował pokonać zakręt, jednak nie pozwoliły mu na to jego umiejętności. Początkowo twierdził, że nie potrzebuje pomocy medycznej, jednak później zdecydował, że chce zostać przewieziony do szpitala.