Lubelskie. Zgwałcili chłopaka kijem baseballowym i kluczem do kół

Lubelskie. Zgwałcili chłopaka kijem baseballowym i kluczem do kół

Radiowóz, zdjęcie ilustracyjne
Radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / morissfoto
Do wstrząsającej napaści doszło na Lubelszczyźnie. Jak podaje „Dziennik Wschodni”, sprawcy najpierw pobili młodego mężczyznę, a później wywieźli go do lasu. Tam zaczęli się nad nim znęcać.

Z informacji „Dziennika Wschodniego” wynika, że śledczy zajmujący się tą sprawą nie chcą ujawniać wszystkich szczegółów ze względu na jej brutalność. Wiadomo, że do zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości w powiecie włodawskim.

Pobicie i gwałt

Sprawcy najpierw wyciągnęli młodego mężczyznę z samochodu, a następnie go pobili. Później przewieźli swoją ofiarę dla lasu, gdzie zaczęli się nad nim znęcać. Gwałcili go kijem baseballowym oraz kluczem do kół. Chłopak trafił do szpitala.

Policjanci zatrzymali już czworo podejrzanych. Jeden z nich, 19-letni Damian O. wspólnie z kolegami bił ofiarę. Ma także odpowiadać za zmuszanie do tzw. innej czynności seksualnej oraz znęcanie się nad ofiarą. Według prokuratury, to m.in. on miał używać klucza do kół. Podobne zarzuty postawiono 20-letniemu Rafałowi K. Za pobicie, uprowadzenie oraz gwałt ze szczególnym okrucieństwem odpowie także 23-letni Mateusz J. Według śledczych zatrzymani mężczyźni mieli grozić swojej ofierze, żeby ten nie informował funkcjonariuszy o tym, co zaszło.

Wśród osób, którym postawiono zarzuty w tej sprawie, jest także 18-letnia Greta P. Kobieta ma odpowiedzieć za pomoc w pozbawieniu wolności ofiary, pobiciu oraz zmuszaniu do innej czynności seksualnej. Nie wiadomo, dlaczego młode osoby dopuściły się tak brutalnej napaści. Nieoficjalnie podano, że wcześniej wszyscy przebywali nad jeziorem. Tam miało dojść do awantury między trzema mężczyznami i kobietą oraz ich przyszłą ofiarą.

Czytaj też:
Lublin. 18-letni spadochroniarz spadł na płytę lotniska. Zginął na miejscu

Źródło: Dziennik Wschodni