W programie „Śniadanie w Polsat News” gościli między innymi wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej, Grzegorz Długi z Kukiz'15, Jarosław Sellin oraz Izabela Leszczyna. Najwięcej na temat kondycji polskiej policji mówili Jarosław Sellin oraz Izabela Leszczyna.
Na początku dyskusja dotyczyła ostatnich wydarzeń w Świnoujściu, gdzie zginął szef lubuskich antyterrorystów, co doprowadziło do dymisji kierownictwa w komendzie wojewódzkiej. – To sprawa obyczajowa, która nie powinna się zdarzyć. Służby mundurowe nie są po to powołane, aby nawet w czasie wolnym doprowadzać do takiej sytuacji – podkreślił Sellin. Padło pytanie, czy nie powinien ponieść za to politycznej odpowiedzialności wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Sellin przypomniał, że to właśnie na wniosek Zielińskiego Brudziński odwołał szefa i wiceszefa lubuskiej policji. – A Igor Stachowiak? Do tej sprawy pan minister nie ma zastrzeżeń? – zapytała wówczas Izabela Leszczyna. – Minister za to odpowiada, ponosi polityczną odpowiedzialność. Zabiliście człowieka – dodała.
– Policjanci zabili człowieka na komisariacie. Czy pan uważa, że minister, który sprawuje nad nimi nadzór, nie powinien podać się do dymisji? Teraz wyskoczył przez okno policjant i minister nie jest winien. Co musi się stać w policji, żeby minister nadzorujący został zdymisjonowany? – pytała dalej. Sellin urwał temat zaznaczając, że funkcja, jaką sprawuje Zieliński polega m.in. na tym, że policjanci związani ze sprawą Igora Stachowiaka zostali zwolnieni ze służby i prowadzone są przeciwko nim sprawy karne.