Marek Falenta skazany, ale nie trafi za kratki

Marek Falenta skazany, ale nie trafi za kratki

Marek Falenta
Marek Falenta Źródło: Newspix.pl / TOMASZ OZDOBA
Po raz drugi sąd odroczył termin rozpoczęcia kary więzienia przez Marka Falentę, który skazany został na 2,5 roku za aferę podsłuchową –- informuje „Gazeta Wyborcza”.

Do więzienia Falenta miał iść już 23 maja. Wówczas po raz pierwszy sąd odroczył mu termin wykonania kary. Biznesmen miał zaświadczenie o złym stanie zdrowia. We wtorek miała zostać wydana decyzja o rozpoczęciu odbywania kary, jednak jak informuje obrońca Falenty mec. Marek Małecki, zostało kolejny raz odroczone. Powód? „Trudna sytuacja osobista skazanego”. Według źródeł „Gazety Wyborczej” chodzi o zły stan zdrowia.

Przypomnijmy, że już wcześniej - 29 grudnia 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Marka F. na dwa i pół roku bezwzględnego więzienia w tak zwanej aferze podsłuchowej. Falenta został uznany winnym większości zarzutów, m.in. zlecania podsłuchów. Zdaniem prokuratury motywy działania osób związanych z aferą miały „charakter biznesowo-finansowy”. Sprawa dotyczyła nagrywania w warszawskich restauracjach rozmów osób z kręgów polityki czy biznesu. Proceder trwał od lipca 2013 roku do czerwca 2014 roku.

„Afera taśmowa”

W czerwcu 2014 r. we "Wprost" ujawniono sześć nagrań, których dokonano w dwóch warszawskich restauracjach – Amber Room oraz Sowa&Przyjaciele. Były to m.in. stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji "Wprost" docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca. Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera oraz wiele innych.

Po publikacji materiałów przez tygodnik "Wprost", 16 czerwca do redakcji dwukrotnie wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Teksty dotyczące afery taśmowej można znaleźć na stronie Wprost.pl: Handel głową Rostowskiego, Afera podsłuchowaRozmowa Nowaka. "Wsadzą mnie do więzienia, k***". Taśmy z posłuchów publikował także m.in. tygodnik "Do Rzeczy"oraz Telewizja Republika.

Źródło: Gazeta Wyborcza / Wprost.pl