W środę 4 lipca Łowisko Karpiowe Gosławice pochwaliło się na Facebooku wyczynem jednego z wędkarzy. „Dziś rano o godz. 8.20 Piotrek Żelazowski ustanowił nowy rekord łowiska 34,4 kg. Zabrakło 100 gram do wyrównania rekordu Polski. Jesteśmy przekonani, że nasz karp Węgier już niebawem przekroczy 35 kg. Gratulacje dla łowcy” – napisano w komunikacie.
Zabrakło niewiele
Karp został złowiony na stanowisku numer 10. Żelazowski podczas zawodów łowił z kolegą. – Na początku nie mieliśmy ryby przez pierwszą dobę, później coś wyłowiliśmy, a później znowu była cisza – powiedział w wywiadzie wędkarz. Przyznał, że po niepowodzeniach zaczął tracić nadzieję na wyłowienie ryby, a wspomnianego karpia schwytał 40 minut przed zakończeniem zawodów. Wędkarz użył przynęty w postaci dwóch kulek, w tym jedną o smaku orzecha tygrysiego, a drugą o smaku mleka i śmietany.
Sport.pl przypomina, że oficjalny rekord Polski należy do Dawida Muchy, który dwa lata temu w zbiorniku elektrowni Rybnik złowił karpia o wadze 35,5 kg. Z kolei największa ryba z tego gatunku na świecie została złowiona na Węgrzech. Tamten karp ważył 49 kg.
Czytaj też:
Pierwszy taki przypadek od 30 lat. Żarłacz biały u wybrzeży Majorki uchwycony na zdjęciu
Wędkarz i jego gigantyczny karp