Katastrofa myśliwca MiG-21. Pilot zginął na miejscu

Katastrofa myśliwca MiG-21. Pilot zginął na miejscu

Na południowym wschodzie Rumunii rozbił się myśliwiec MiG-21. Pilot zginął na miejscu. Te informacje potwierdziło rumuńskie ministerstwo obrony.

Do tragedii doszło podczas pokazów lotniczych, które obserwowało około 4 tys. osób. Świadkowie zdarzenia relacjonują, że samolot uderzył w ziemię i eksplodował. Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych widać gęsty dym, który unosił się nad miejscem katastrofy. Można też zobaczyć, że myśliwiec MiG-21 doszczętnie spłonął. W sprawie wypadku wszczęto dochodzenie. Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny tragedii.

twitter

Wypadek MiG-29 w Polsce

W nocy z czwartku na piątek 6 lipca we wsi Sakówko w pobliżu Pasłęka w województwie warmińsko-mazurskim rozbił się wojskowy myśliwiec MiG-29. Samolot należał do 22. Bazy Lotnictwa Wojskowego w Malborku. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przekazało, że samolot rozbił się na nieużytkach rolnych. Jak podaje TVP Info, maszyna po uderzeniu w ziemię, zapaliła się. Pilot samolotu katapultował się, ale nie przeżył katastrofy. Jego ciało znaleziono w odległości 200 metrów od myśliwca. MON poinformowało, że tragicznie zmarły pilot posiadał ponad 800 godzin wylatanych w powietrzu w tym ponad 500 godzin na MiG-29, na których pełnił dyżury bojowe. Wielokrotnie brał udział w krajowych i międzynarodowych ćwiczeniach.

Na chwilę obecną przyczyny katastrofy pozostają nieznane. Żołnierze Żandarmerii Wojskowej zabezpieczają miejsce zdarzenia i prowadzą dalsze czynności pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Okręgowej Olsztyn Południe. Prace rozpoczęła już Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego,

Czytaj też:
Mariusz Błaszczak o katastrofie MIG-29 pod Pasłękiem. Zapadła ważna decyzja

Źródło: Reuters