Do zatrzymania doszło w piątek 6 lipca. Cudzoziemiec był przekonany, że za 4 tysiące euro kupił nielegalnie hiszpański dokument. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dowód osobisty został w całości wykonany na wzór oryginalnego, tyle że ktoś, kto go preparował nie znał języka polskiego, bo w dokumencie widniały błędy i literówki. Wylegitymowany podróżny oświadczył, że jest obywatelem Syrii, a celem jego podróży były Niemcy. Cudzoziemiec zeznał także, że polski dowód osobisty kupił w Atenach za 4 tysiące euro.
Podejrzany przyznał się do zarzucanych czynów i poddał się dobrowolnie karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres dwóch lat, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz przepadek dowodu rzeczowego w postaci polskiego dowodu osobistego. Ponadto komendant Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania Syryjczyka do powrotu.
Czytaj też:
Dzieci zmarły w kilka minut po szczepionce MMR. Wszczęto dochodzenie