W komunikacie podkomisji czytamy, że zgodnie z pismem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej z dnia 22 maja 2018 r. niemożliwa jest „rekonstrukcja samolotu z odłamków, zebranych na miejscu zdarzenia bez ich naruszenia, zmiany ich wyglądu i cech szczególnych”.
Podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10 kwietnia 2010 roku stwierdza, że „stanowisko strony rosyjskiej świadczy o złej woli lub absolutnym braku kompetencji w zakresie badania katastrof lotniczych”. „Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) w swojej instrukcji (Manual of Aircraft Accident and Incident Investigation Doc. 9756 patr.3, chap.8) uznaje bowiem rekonstrukcję za niezwykle istotną i pomocną w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy” – podkreślono. „W sposób oczywisty fachowa rekonstrukcja, zgodna z zaleceniami ICAO, w żaden sposób nie zagraża naruszeniu, zmianie wyglądu i cech szczególnych elementów wraku samolotu. Przeciwnie jest kluczową procedurą pozwalającą na ustalenie przyczyn katastrofy” – czytamy.
Na koniec komunikatu podkomisja stwierdza, że „stanowisko strony rosyjskiej potwierdza diagnozę zawartą w raporcie Rady Europy, porównującą działania Federacji Rosyjskiej do zachowań ZSRR w sprawie ludobójstwa katyńskiego i nazywa je wprost działaniami noszącymi znamiona prowokacji”.
Czytaj też:
Syryjczyk z podrobiony dowodem zatrzymany na lotnisku. Udawał Polaka, ale... nie znał polskiego