Joanna Schmidt wwiozła na teren Sejmu dwie osoby. Były ukryte w bagażniku

Joanna Schmidt wwiozła na teren Sejmu dwie osoby. Były ukryte w bagażniku

Joanna Schmidt
Joanna Schmidt Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Joanna Schmidt wwiozła na teren Sejmu dwie osoby, które ukryła w bagażniku – podaje portal tvp.info, który swoje informacje potwierdził w Kancelarii Sejmu. W środę przed budynkiem odbywał się protest zorganizowany m.in. przez Obywateli RP, KOD i Strajk Kobiet. Protestujących wsparła część polityków opozycji.

Jak podaje tvp.info, była posłanka miała skorzystać z tego, że samochody parlamentarzystów nie są sprawdzane przez Straż Marszałkowską. Dzięki temu miała „przemycić” w bagażniku dwóch działaczy Obywateli RP – Pawła Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza. Po wjechaniu na teren parlamentu, mieli oni przesiąść się na miejsca dla pasażerów, a do auta mieli dosiąść się .

Zachowanie posłanki miało zaszokować pracowników Kancelarii Sejmu, z którymi rozmawiali dziennikarze tvp.info. – Na takiej zasadzie do Sejmu można wwieźć wszystko. Nawet materiały wybuchowe – komentowali.

Protesty przed Sejmem

Do środowych protestów przed dołączyła się część polityków opozycji, którzy wraz z demonstrantami nieśli transparent „Żądamy wykonania zaleceń KE”.

twitter

W związku z protestem policja zatrzymała dwie osoby. Chodzi o autorów „Czas na sąd”, którzy sprayem zniszczyli fragment fasady sejmowego gmachu. Policjanci interweniowali też wobec osób, które przeskakiwały przez barierki ustawione wokół Sejmu.

twittertwitter