Sytuacja rozegrała się w późnych godzinach wieczornych w środę w jednej z restauracji w Ostrowie Wielkopolskim. Znajomy 24-latka znalazł w jednym z pomieszczeń jego ciało. Na miejsce wezwał pogotowie. Służby podały, że mimo, iż natychmiast podjęto reanimację, mężczyzna zmarł wskutek zatrzymania krążenia.
Kilka godzin później do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim trafiły dwie niespełna 18-letnie dziewczyny, które pracowały w lokalu, w którym zmarł wcześniej 24-latek. W rozmowie z lekarzami przyznały, że brały dopalacze razem z 24-latkiem.
Stan niespełna 18-latek jest określany jako „dobry”. Lekarze czekają na wyniki badań laboratoryjnych. Policja wszczęła już dochodzenie w sprawie. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok 24-latka.