– Maanam to był początkowo duet Marka Jackowskiego i mój. W 1976 roku doszła do nas Kora. Zupełnie inaczej śpiewała, niż to, o czym się teraz opowiada w telewizji. Śpiewała takie romantyczne pieśni... to była cudowna kobieta. Rzeczywiście bez Kory nie byłoby Maanamu, który znamy. Kiedy ja tam grałem, kiedy zakładaliśmy Maanam, to jeszcze się nie nagrywało płyt. My byliśmy takim zespołem raczej podziemnym – mówił w rozmowie z TVN24 Milo Kurtis.
Kora czyli Olga Sipowicz z domu Ostrowska, primo voto Jackowska, zmarła w sobotę w swoim domu w Bliżowie na Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób. O jej śmierci poinformował jej mąż Kamil Sipowicz na oficjalnym facebookowym profilu artystki.
Czytaj też:
Kora Jackowska nie żyje. Wybitna polska artystka miała 67 lat
Kora Jackowska chorowała na nowotwór. Od niemal samego początku zmagań z rakiem, artystka nie chciała na bieżąco informować fanów o stanie swojego zdrowia. Potem jednak zmieniła zdanie. Artystka po raz pierwszy opowiedziała o swojej chorobie nowotworowej w wywiadzie udzielonym Małgorzacie Domagalik dla miesięcznika „Pani” w 2014 roku.
Maanam, którego wokalistką była Kora, wydał 11 albumów studyjnych. Wylansował rekordową ilość przebojów, takich jak: „Boskie Buenos”, „O! Nie rób tyle hałasu”, „Kocham cię, kochanie moje”, „To tylko tango” czy „Lucciola”. Większość tekstów do piosenek Maanamu napisała Kora. Po 32 latach działalności zespół zawiesił ją w grudniu 2008 roku.
Czytaj też:
Prezydent: Wychowaliśmy się na Maanamie. To były nasze pierwsze tańce, pierwsze miłościCzytaj też:
Politycy, artyści i dziennikarze żegnają Korę Jackowską. „Kończy się pewien etap historii muzyki”