Sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Artur Soboń, w rozmowie z Fakt24.pl opowiadał o programie Mieszkanie Plus. Podkreślił, że w ramach projektu powstało już około 7 tys. mieszkań. – Do 2025 r. państwo przeznaczy na ten cel ponad 6 mld zł – przyznał.
Polityk był pytany również o to, kto może liczyć na dopłatę do czynszu w ramach programu Mieszkanie Plus. Jasne jest, że o tym zadecyduje wysokość dochodów i świadczeń, ale pod znakiem zapytania stoi ewentualna pomoc dla kawalerów.
– Prywatnie uważam, że takie osoby powinny płacić „bykowe”, bo to by skłoniło ich do założenia rodziny. Mówię pół żartem, pół serio, bo chciałbym, by Mieszkanie Plus było przede wszystkim programem dla rodzin – powiedział Soboń. – W ustawie jednak ujęliśmy to w taki sposób, że dopłaty wypłacane będą nie tylko rodzinom w klasycznym tego słowa znaczeniu. Są różne życiowe sytuacje – dodał.
Co to jest „bykowe”?
W Polsce w okresie po 1945 roku potocznie nazywano w ten sposób podatek płacony przez osoby bezdzietne, nieżonate i niezamężne powyżej 21. roku życia (od 1 stycznia 1946 r. do 29 listopada 1956 r.), a później powyżej 25. roku życia (do 1 stycznia 1973 r.).
Czytaj też:
Mieszkanie Plus w Warszawie. Podpisano umowę