Ponad setka dzieci z Giżycka i okolic szykowała się w tym roku do wyjazdów do Bułgarii i Hiszpanii organizowanych przez kierowniczkę Klubu Garnizonowego 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Najpierw bez podania przyczyn odwołano zaplanowaną na 22 lipca i przełożoną na 1 sierpnia wycieczkę na Półwysep Iberyjski. 31 lipca dzieci przekazały rodzicom, że z wyjazdu nici, a na zorganizowanym później spotkaniu z przedstawicielem wojska nikt nie wyjaśnił powodu takiego obrotu spraw.
Skandaliczne losowanie
W drugim wypadku nie obyło się bez dramatycznych scen. W sobotę 4 sierpnia gotowe na wyjazd do Bułgarii dzieci usłyszały, że w zarezerwowanym autobusie są jedynie 22 miejsca, a uczestników jest 23. Z tego też powodu organizatorzy poprzez losowanie wskazali jedno z dzieci i telefonicznie na pięć godzin przed wyjazdem poinformowali je o decyzji. Rodzice solidarnie nie zgodzili się na takie rozwiązanie i wyjazd nie doszedł do skutku. Pieniędzy nie odzyskali, więc opowiedzieli wszystko policji. W rozmowie z RMF FM rodzice podkreślają, że ich czujność uśpiło zaufanie do organizatorki, związanej z wojskiem. Zwłaszcza, że wcześniej z powodzeniem przygotowała wyjazd na zimowisko.
Stanowisko wojska
„15. Giżycka Brygada Zmechanizowana jest także stroną poszkodowaną, nie tylko ze względu na możliwość utraty dobrego wizerunku, ale także z powodu poszkodowanych żołnierzy Brygady, którzy chcieli wziąć udział w tej formie wypoczynku. Pracownik cywilny Klubu 15GBZ osobiście i społecznie zaangażowany był w pośrednictwo między biurem podróży a osobami zainteresowanymi wycieczkami. Brygada podjęła działania wielopłaszczyznowe, aby sprawa została wyjaśniona. Poinformowana jest Żandarmeria Wojskowa oraz Policja, która prowadzi czynności wyjaśniające” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Czytaj też:
Zorganizowali konkurs, w którym nagrodą był nocleg na Wielkim Murze Chińskim. Musieli go odwołać