Około 2.00 w nocy dyżurny z komisariatu na Bemowie otrzymał zgłoszenie o tym, że młody mężczyzna stoi na dachu 15-piętrowego budynku i chce popełnić samobójstwo. Na miejsce natychmiast została wysłana załoga z wydziału patrolowo-interwencyjnego oraz inne służby. Po dotarciu policjanci z komisariatu zauważyli mężczyznę, który stał na krawędzi budynku i w każdej chwili mógł skoczyć. Mężczyzna był roztrzęsiony i zdenerwowany. Policjantka widząc, co się dzieje i jaka jest trudna sytuacja próbowała nawiązać z nim rozmowę. Mężczyzna twierdził, że nie chce już żyć i ma zamiar skoczyć.
Z pomocą strażaków, sierżant Gąska przywiązała się do liny i rozpoczęła negocjacje z desperatem. W pewnym momencie mężczyzna zbliżył się do krawędzi słupa. Policjantka wykorzystała ten moment, chwyciła go i przesunęła w głąb dachu, w bezpieczne miejsce. „Dzięki reakcji policjantki, która naraziła własne życie, ratując drugie, udało się zapobiec tragedii” – podsumowuje policja. – Zrobiłam to, dla ratowania drugiego życia, to moja praca – skomentowała policjantka.
Czytaj też:
Brutalne pobicie w Częstochowie. Dwóch sprawców już w areszcie