W toku śledztwa ustalono, że do molestowania dochodziło w czasie trwania lekcji, jak również podczas przerw, kiedy dzieci pozostawały w klasie pod opieką nauczyciela i na zajęciach pozalekcyjnych prowadzonych przez oskarżonego w III klasie szkoły podstawowej.
Małoletnie pokrzywdzone zostały przesłuchane z udziałem psychologa. Dziewczynki potwierdziły w swoich zeznaniach okoliczności, które wcześniej relacjonowały swoim matkom. Jak wynika z opinii psychologa uczestniczącego w przesłuchaniu małoletnich, ich zeznania są w pełni wiarygodne, a dzieci nie wykazują skłonności do konfabulacji. Zdaniem biegłego oskarżony wykorzystał niedojrzałość pokrzywdzonych, ich wiek i związaną z nim naiwność, a także zaufanie dziewczynek.
Nie przyznał się do zarzutów
Podczas przesłuchania nauczyciel nie przyznał się do zarzucanych przestępstw. Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy prokurator uznał, iż linia obrony oskarżonego zaprezentowana w składanych przez niego wyjaśnieniach jest niewiarygodna, w szczególności w zestawieniu z materiałem dowodowym zgromadzonym w toku prowadzonego śledztwa. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Oskarżonemu grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Aktorka wrzuciła zdjęcie w bikini. Hejterzy grożą jej i wzywają do zmiany wiary