Darłówko. Nie żyje 14-latek, którego porwały morskie fale

Darłówko. Nie żyje 14-latek, którego porwały morskie fale

Morze Bałtyckie, zdjęcie ilustracyjne
Morze Bałtyckie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / jeandavis194
We wtorek ratownicy wyciągnęli z morza 14-latka, który wraz z rodzeństwem wszedł do wody mimo zakazu kąpieli. Chłopiec w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Dzień później przekazano informację o jego śmierci.

Przypomnijmy, o tym zdarzeniu poinformował portal slawno.naszemiasto.pl. Policja w rozmowie z dziennikarzami przekazała, że w morzu w Darłówku pod opieką matki kąpali się dwaj bracia w wieku 13 i 14 lat oraz ich 11-letnia siostra. Przed godziną 15 ich matka odeszła na chwilę z najmłodszym, 2-letnim dzieckiem. Po powrocie nie mogła znaleźć swoich dzieci.

14-latek zmarł w szpitalu

Paweł Breszka opublikował na Facebooku nagranie z którego wynika, że ludzie wypoczywający na plaży utworzyli tzw. żywy łańcuch i przeszukiwali teren przy brzegu. Akcję utrudniały wysokie fale, ale mimo to przy gwiazdoblokach znaleziono nieprzytomnego 14-latka. Chłopca najpierw reanimowano, a później przewieziono do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, 14-latek zmarł. Taką informację przekazało w środę radio RMF FM.

Wciąż nie odnaleziono ciał rodzeństwa 14-latka. – Przerwano akcję poszukiwawczą dwojga dzieci bez ich odnalezienia – przekazał kierownik Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Szczecinie Łukasz Kamiński. Wyjaśnił, że warunki na morzu są zbyt trudne. W rozmowie z serwisem slawno.naszemiasto.pl naoczny świadek powiedział, że tego dnia na plaży znajdowała się czerwona flaga, oznaczająca zakaz kąpieli. Mimo to, do morza weszły wspomniane trzy osoby. Na plaży obecny był także ojciec nastolatków, ale w chwili zdarzenia nie był bezpośrednio przy nich. Rodzina przyjechała na urlop z Wielkopolski.

Czytaj też:
Darłówko. Przerwano poszukiwania 11-latki i 13-latka, których porwały morskie fale

Źródło: RMF FM / slawno.naszemiasto.pl