Odrzucenie przez prezydenta Dudę nowelizacji Kodeksu wyborczego, a w szczególności zmian w ordynacji do Parlamentu Europejskiego, wywołało najróżniejsze reakcje od lewej do prawej strony sceny politycznej. Można jednak pokusić się o generalny wniosek, że większość komentatorów przyjęła tę decyzję pozytywnie, lub co najmniej bez większego sprzeciwu. Rzeczniczka PiS wyraziła szacunek dla prezydenckiego weta. Rzecznik PO stwierdził, że było to jedyne możliwe rozwiązanie, które zostało wcześniej uzgodnione z PiS-em. Podkreślał, że w ostatnich dniach zmieniła się narracja obozu rządzącego, którego politycy przestali chwalić nowelizację. Zdaniem Jan Grabca przepisy te był po prostu niezgodne z prawem UE.
twittertwittertwittertwittertwittertwitter
Prezydent Duda wetuje ordynację do PE
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Już kilka dni wcześniej sam prezydent w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” zasugerował możliwość zawetowania propozycji PiS. Andrzej Duda przyznał wówczas, że uważnie przygląda się temu rozwiązaniu, które jest analizowane także przez Biuro Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta. – Nie widzę potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do Parlamentu Europejskiego – zaznaczył. Prezydent podkreślił, że „zdaniem ekspertów realny próg wyborczy zostanie podniesiony do poziomu minimum 11-12 procent, co w praktyce odbiera szanse mniejszym ugrupowaniom”. Jak dodał, „w takiej sytuacji część Polaków będzie miała poczucie pozbawienia reprezentacji w PE”. Prezydent podkreślił, że „ewentualne budowanie systemu dwupartyjnego powinno odbywać się drogą naturalnego dojrzewania środowisk politycznych, a nie za pośrednictwem ustawowego blokowania dostępu do PE czy do Sejmu”.
twittertwittertwitter
Spotkanie z opozycją
W poniedziałek 13 sierpnia doszło do spotkania głowy państwa z przedstawicielami małych ugrupowań, które walczyły o weto wobec przygotowanej przez PiS nowelizacji ordynacji do Parlamentu Europejskiego. „Wierzymy, że występując w roli arbitra w partyjnych sporach i kierując się potrzebą zagwarantowania Polakom możliwie proporcjonalnej reprezentacji politycznej, prezydent zdecyduje się na zawetowanie przedłożonego projektu zmian w kodeksie wyborczym” – podkreślali wcześniej we wspólnym apelu do prezydenta politycy Kukiz‘15, Polskie Stronnictwo Ludowe, Partia Razem i Prawica RP.
Co zakładała nowelizacja ordynacji wyborczej?
Najważniejsza zmiana to odejście od systemu proporcjonalnego, w którym nie ustalano konkretnej liczby posłów wybieranych z danego okręgu. Od teraz każdy okręg wyborczy ma mieć określoną liczbę europarlamentarzystów, która nie może być zejść poniżej trzech deputowanych. Wcześniej głosy z całego kraju przeliczane były przy zastosowaniu metody d'Hondta i rozdzielane pomiędzy poszczególne listy kandydatów.
Przypomnijmy, wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja 2019 r. Główne zasady wyborów oraz pozycja prawnoustrojowa Parlamentu Europejskiego określone są w Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską. Szczegóły regulowane są na poziomie państw członkowskich. W Polsce regulacje prawne dotyczące wyłaniania składu Parlamentu Europejskiego zawarte są w Kodeksie wyborczym.