Sprawa zaczęła się od publikacji „Super Expressu”, który poinformował, że rząd szykuje zmiany w prawach pracowników. Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ w rozmowie z dziennikiem wymieniał, że niewykorzystane urlopy polskich pracowników mogą przepadać. Takie ustalenia miały powstać w ramach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy. Efekty jej prac skrytykowano, ale część pomysłów miało przejść dalej. Mowa tu m.in. o przepadaniu zaległych dni wolnych.
Obecnie, jeśli pracownik nie wykorzysta dni wolnych w danym roku, może to zrobić do końca pierwszego kwartału, a nawet do 30 września kolejnego roku.
Komentarz minister Rafalskiej
Po publikacji tekstu na łamach „SE” głos zabrała minister Elżbieta Rafalska, która na Twitterze odniosła się do spekulacji. „Sezon ogórkowy ma się dobrze,stąd fantasmagorie w doniesieniach medialnych o zmianach w urlopach” – napisała szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Ponadto minister wskazała, ze rząd Prawa i Sprawiedliwości dba o pracowników i przeciwdziała patologiom na rynku pracy. – Warto przypomnieć, że wprowadziliśmy minimalną stawkę godzinową, zlikwidowaliśmy subminimum w płacy minimalnej – wymieniała.
twitterCzytaj też:
Czy zwiększenie świadczenia 500 plus do 1000 złotych ma sens? Zaskakujące wyniki sondażu