– Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość pojazdu. Poruszał się z prędkością 70-80km/h, przy prędkości dopuszczalnej w tym miejscu wynoszącej 30 km/h – poinformowała Beata Starzecka-Skrzypiec z prokuratury okręgowej w Przemyślu. Mężczyzna najprawdopodobniej zostanie oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Prokurator ma też wystąpić z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla 42-latka.
Wypadek na „zakręcie śmierci”
Z kolei dziennikarz Onetu przekazał na Twitterze, że wypadek miał miejsce na tzw. „zakręcie śmierci”. W przeszłości dochodziło tu już do wypadków. Nie podano jeszcze, dlaczego autobus zjechał z trasy i stoczył się ze skarpy. Z kolei portal terazkrosno.pl przekazał, że autokar wypadając z zakrętu uderzył w bariery ochronne i ustawiony tam krzyż.
Czytaj też:
Trafiła do lekarza z bólem oka. Okazało się, że od 28 lat tkwiła w nim soczewka
Zdjęcia z miejsca wypadku w Leszczawie