Janusz Korwin-Mikke poinformował o kradzieży, której padł ofiarą. Politykowi zginął komputer.
Do niedawna przedstawiciel Polski w Parlamencie Europejskim, a teraz kandydat na prezydenta Warszawy o swojej stracie poinformował za pośrednictwem Facebooka. Lider partii Wolność zaapelował też o pomoc w poszukiwaniach złodzieja. Niestety, nie podał żadnych szczegółów – nie wiadomo jak, kiedy, ani gdzie doszło do kradzieży.
„Odzyskuję pliki i zmieniam hasła. Gdyby zaoferowano komuś 7-letniego HP ProBook G1 (lub G2) z klawiszami Del i PrtScr polakierowanymi nieco na czerwono i wgnieceniem obok przycisków wejścia w Sieć (z prawej u góry) to wiecie, co robić”... – napisał Janusz Korwin Mikke.
Czytaj też:
Janusz Korwin-Mikke wróci do Brukseli? To plan awaryjny na wypadek porażki w Warszawie
Źródło: WPROST.pl