Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w godzinach wieczornych w Lubniewicach w województwie lubuskim. Ratownicy otrzymali zgłoszenie, że na wysokości zejścia z rynku do jeziora Lubiąż topi się dwóch mężczyzn. Wypłynęli oni łódką z silnikiem spalinowym, która w pewnym momencie się wywróciła. Ratownicy ruszyli na pomoc błyskawicznie. Po wyjęciu mężczyzn z wody okazało się, że są oni kompletnie pijani. Na miejsce została wezwana policja oraz pogotowie. Ratownicy domagają się teraz zwrotu kosztów akcji ratunkowej. Wahają się one od 3 do 10 tysięcy złotych.
– My pełnimy tę funkcję społecznie. Ludzie nie ponoszą odpowiedzialności, śmieją nam się w twarz. Kierujemy pismo do panów o zwrot kosztów. Jeżeli są niereformowalni i nie zastosują się, skierujemy sprawę do sądu. Z tym, że w sądzie będziemy domagać się wyższej kwoty – zapowiedział w rozmowie z Polsat News Przemysław Matczak, prezes WOPR w Lubniewicach dodając, że takie sprawy trzeba nagłaśniać, aby uświadamiać ludzi do czego może doprowadzić skrajna nieodpowiedzialność.
Czytaj też:
Popłynął z dzieckiem pod falochron, bo chciał złapać zabawkę. Omal nie utonął