Petrenko podkreśliła, że Polska wcześniej wystąpiła z wnioskiem o zgodę na przeprowadzenie czynności śledczych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Komitet Śledczy wydał zgodę. Agencja TASS wyjaśnia, że w ponownym badaniu szczątków tupolewa udział wezmą członkowie Komitetu oraz przedstawiciele prokuratury z departamentu kryminalnego. Sama procedura i jej wyniki zostaną „zarejestrowane z użyciem specjalnego sprzęt i przekazane stronie polskiej zgodnie z ustanowionymi regułami”. Wrak Tu-154 znajduje się na lotnisku w Smoleńsku. Rosjanie utrzymują, że nie mogą przekazać go stronie polskiej, dopóki trwa śledztwo w sprawie katastrofy.
Tezy podkomisji
Kierowana przez Antoniego Macierewicza podkomisja smoleńska ds. ponownego zbadania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku kilkakrotnie w swoich wnioskach przedstawiała tezę, że przyczyną katastrofy był wybuch. Rosjanie odrzucają taką wersję. „Liczne części samolotu Tu-154M, a także ciało przynajmniej jednej ofiary badane specjalistycznymi urządzeniami, wykazały obecność materiałów wybuchowych” – informowała w kwietniu podkomisja. Jednocześnie wskazano, że „nie ma żadnych informacji i dowodów wskazujących na obecność materiałów wybuchowych w glebie miejsca zdarzenia”.