Ostatnimi czasy w mediach głośno jest o przypadkach pedofilii wśród kapłanów. 14 sierpnia prokurator generalny stanu Pensylwania przedstawił raport, z którego wynika, że ponad 1000 dzieci było molestowanych przez ok. 300 księży na przestrzeni ostatnich siedmiu dekad. Opisy niektórych praktyk (np. księdza, który gwałcił chłopca tak długo, aż złamał ku kręgosłup) wywołały oburzenie wśród opinii publicznej. Kilka dni później papież Franciszek wystosował list do katolików na całym świecie, w którym potępił przestępstwa seksualne popełniane przez kapłanów oraz ukrywanie ich przez kościelnych hierarchów. Podczas pielgrzymki do Irlandii Ojciec Święty ma się spotkać z ofiarami księży pedofili.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać również działaczka ruchu pro-life Kaja Godek, która jest znana z walki o wprowadzenie w Polsce całkowitego zakazu aborcji. „Przede wszystkim warto zrozumieć różnicę między pedofilią jako naruszeniem własnego systemu wartości (Kościół) a pedofilią jako konsekwencją i częścią systemu wartości (lewica). Tyle w Kościele pedofilii, ile tam przenikło skutków rewolucji seksualnej przeprowadzanej przez lewicę” – napisała na Twitterze Kaja Godek. W kolejnym wpisie działaczka pro-life stwierdziła, że „środowisko lewicowo-feministyczo-genderowe forsuje np. standardy edukacji seksualnej WHO, dokument pedofilski oraz prawa seksualne dzieci - także pedofilską koncepcję - warto pamiętać, że seks dzieci i seks z dziećmi to postulat lewacki”. Godek stwierdziła również, że „rozpychanie się homolobby i tolerancjonizm wobec dewiacji jest istotną przyczyną pedofilii zarówno w kościele, jak i poza nim”.
twitterCzytaj też:
Kaja Godek żali się na hejt i zdradza, ile zarabia. „Chyba w Polsce lepiej pobierać zasiłki”