Instytut Pamięci Narodowej reaguje w sprawie zwiastuna gry komputerowej, opublikowanego w serwisie YouTube. Jak poinformowano, do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw - znieważenia Narodu lub Państwa Polskiego, propagowania faszyzmu lub innego systemu totalitarnego, oraz publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Ponadto sprawa dotyczy publicznego znieważania grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej oraz etnicznej.
Z komunikatu IPN dowiadujemy się, że sprawa ma związek z opublikowaniem na kanale YouTube animacji promującej grę komputerową zawierającej m.in. sceny rozstrzeliwania i mordowania więźniów w komorze gazowej, w obozie zagłady, w których padają sformułowania „polskie obozy koncentracyjne, gdzie jest honor tego wielkiego polskiego narodu, gdzie jest wasz honor, wy polskie psy”.
IPN zwraca uwagę, że „od wielu lat Polacy w kraju i za granicą stykają się z krzywdzącym, niesprawiedliwym, a przede wszystkim nieprawdziwym sformułowaniem »polskie obozy śmierci« i oskarżeniami Polaków o współudział w Holokauście”. „Instytut Pamięci Narodowej, stojąc na straży prawdy historycznej i pamięci narodowej, od wielu lat konsekwentnie realizuje międzynarodową kampanię przypominającą i edukującą o obozach zagłady i obozach koncentracyjnych, utworzonych przez III Rzeszę Niemiecką na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowej https://truthaboutcamps.eu/" – przypomniano.
„Jako odpowiedź na kłamliwe stwierdzenia o rzekomych polskich obozach koncentracyjnych, pod tym samym adresem https://truthaboutcamps.eu/ Instytut Pamięci Narodowej udostępnia, w języku polskim, angielskim i niemieckim, bazę załogi SS KL Auschwitz” – dodano na koniec.
Autor utworu w oświadczeniu nadesłanym do naszej redakcji zaznaczył, że ani administrator kanału "Pierro Cocco" ani autorzy filmu "The cost of Freedom Trailer - A game about polish death camps" nie uzyskali zgody na wykorzystanie utworu. Co za tym idzie zostały naruszone moje prawa autorskie i dobra osobiste, których ochrony zamierzam dochodzić metodami przez polskie prawo przewidzianymi (...) Pragnę dobitnie podkreślić, że w ramach wolności artystycznej użyłem określenia "polskie obozy koncentracyjne" nie w kontekście wstrząsających wydarzeń z czasów II wojny światowej, ale w celu opisania obecnych stosunków społecznych i gospodarczych - czytamy.
Czytaj też:
Niemiecki dziennik napisał o „polskim obozie”. Jest reakcja ambasadora