Z ustaleń RMF FM wynika, że śledczy chcą przesłuchać byłego premiera po wyborach samorządowych. Wyszli z propozycją, aby szef Rady Europejskiej stawił się na przesłuchaniu 5 listopada. Decyzję o przełożeniu przesłuchania Donalda Tuska podjąć miała Małgorzata Wassermann. Szefowa komisji miała uznać, że przesłuchanie byłego premiera niespełna trzy tygodnie przed głosowaniem potraktowane zostanie jako element jej kampanii wyborczej.
Do zmiany terminu odniósł się już na Twitterze Roman Giertych. „Po konsultacji z moim Mocodawcą panem Przewodniczącym Donaldem Tuskiem wyrażam zdziwienie i zaskoczenie informacjami medialnymi o odwołaniu zaplanowanego na 2.10 terminu przesłuchania przed Komisją ds. Amber Gold” – napisał. „Komisja wyznaczyła trzy daty, z których dwie 2.10 i 23.10 (jako rezerwowy) były uwzględnione w kalendarzu pana Przewodniczącego. Inne terminy w najbliższym czasie mogą kolidować z obowiązkami służbowymi” – dodał.
twittertwitter
– Nie chcę wykorzystywać komisji śledczej ds. Amber Gold do mojej kampanii samorządowej, stąd taka moja decyzja, przy pełnej akceptacji prezydium komisji – stwierdziła Małgorzata Wassermann odnosząc się do zmiany terminu przesłuchania Donalda Tuska.
Komisja śledcza ds. Amber Gold ma na celu zbadanie i ocenienie prawidłowości oraz legalności działań podejmowanych wobec Amber Gold przez rząd. Głównie chodzi o ministrów: finansów, infrastruktury, gospodarki, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości oraz podległych im funkcjonariuszy publicznych.
Czytaj też:
20-latka bała się igieł. Zmarła na cukrzycę dwa lata po postawieniu diagnozy