Historia wiedźmina Geralta z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego doczeka się ekranizacji – anglojęzyczny serial zrealizuje Netflix. Co powinno ucieszyć fanów: produkcja będzie opierać się na tzw. „cyklu wiedźmińskim”, a więc na wydarzeniach z 2 tomów opowiadań, 5 tomach sagi oraz dodatkowej, napisanej po latach, samodzielnej powieści.
Na początku sierpnia 2018 roku Henry Cavill zdradził w wywiadzie, że chciałby zagrać główną rolę w powstającym właśnie serialu „Wiedźmin”. Przyznał też, że jest ogromnym fanem książek i gier o Geralcie. Po jakimś czasie do sieci wyciekło wideo z castingu, na którym zobaczyć można w roli Geralta Maxa Beesly. Teraz amerykańskie media donoszą jednak, że plany się zmieniły i to Henry Cavill otrzymał rolę Wiedźmina. „Cavill wcieli się w główną postać, Geralta z Rivii, samotnego łowcę potworów, który próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie, w którym ludzie często okazują się być gorsi niż zwierzęta” – pisze Hollywood Reporter.
Informację zdaje się potwierdzać sam Cavill, który na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie telewizora z napisem: "Kto ogląda Netflixa". Fotografię podpisał: „Jeśli adresat nieobecny – przekazać do VasemiraKaer MorhenDolina Kaer MorhenHertchKaedwenProszę wziąć pod uwagę, że rzadko tam bywam. Uśmiercanie potworów jest, jakie jest. Odpowiedzi będą więc nieliczne, jeśli w ogóle będą”.
Saga o wiedźminie to cykl ośmiu książek przedstawiających historię „wiedźminów” – legendarnych łowców, którzy we wczesnym wieku rozwijają nadprzyrodzone zdolności, aby stawiać czoło złu i walczyć z potworami. Opowiadania Sapkowskiego znalazły się na liście bestsellerów „New York Times’a”, stały się podstawą gry oraz zostały przetłumaczone na ponad 20 języków. Od ogólnoświatowego sukcesu „wiedźmińskich” gier wydawanych przez CD Projekt Red spekulowano, kiedy dojdzie do ekranizacji przygód Geralta, często wskazując Netflix, jako głównego zainteresowanego taką produkcją (w przeszłości pisano nawet petycje, by dokonano takiej ekranizacji).