W czwartek 6 września Andrzej Duda spotkał się mieszkańcami Zgorzelca. Kiedy prezydent przechodził przez miasto ściskając ręce przybyłym na spotkanie, lokalny dziennikarz Janusz Pawul chciał zainteresować prezydenta sprawą fabryki UniMould w pobliskim Pieńsku, która z końcem roku zostanie zamknięta. W efekcie pracę straci 230 osób. Na nagraniu, które trafiło do sieci słychać, że dziennikarz kilka razy zadawał pytanie. W pewnej chwili prezydent odparł: Proszę się nie martwić, otworzą następny.
Podczas przemówienia w Lubaniu prezydent ponownie skomentował sytuację w Pieńsku. Andrzej Duda mówił o smutnej wiadomści, którą dostał w Zgorzelcu. - Dowiedziałem się, że w pobliskim Pieńsku fabryka, która dzisiaj zatrudnia ponad 250 ludzi, właściciele właściwie robią wszystko, żeby upadła. I prawdopodobnie upadnie, ludzie stracą pracę. Rozmawiałem z burmistrzem, pytałem o sytuację, pytałem o to, czy jest możliwość, czy łatwo będzie znaleźć tym ludziom miejsca pracy. Mówił, że wcale nie będzie to takie proste, choć wielkiego bezrobocia na tym terenie nie ma. Ale to jest 250 osób - powiedział Andrzej Duda.