– 11 września 2001 r. był zakrętem w historii. Terroryzm pokazał wtedy nowe oblicze – przemocy stosowanej w celu zastraszenia na światową skalę. Pod koniec 2005 roku dość często otrzymywaliśmy od zaprzyjaźnionych służb informacje o możliwości wystąpienia realnego zagrożenia na terenie naszego kraju – mówi nam gen. Roman Polko.
Wyjaśnia dlaczego Polska do tej pory uniknęła aktów terroru. W ocenie eksperta to przede wszystkim zasługa naszej kulturowej i społecznej jedności. – W krajach europejskich, w których dochodziło do zamachów terrorystycznych, okazywało się, że przeważnie dokonywali ich potomkowie – w pierwszym czy nawet drugim pokoleniu – imigrantów, którzy choć są obywatelami np. francuskimi czy niemieckimi odczuwają frustrację bo czują się gorsi od rdzennych Francuzów czy Niemców. Mają poczucie niesprawiedliwości, trudniejszego startu w życiu, szklanego sufitu oddzielającego ich od białej części społeczeństwa. Europa miała dać im równe szanse, a są getta i praca za najniższą stawkę. Ich rodzicom to wystarczało, ale im – już nie. To oni wpadają w rekrutacyjne sidła ISIS i wchodzą na ścieżkę terroru. Gdy jednak przyjrzy się bliżej ich biografiom widać, że jihad jest pretekstem do zemsty za nieudane życie – twierdzi gen. Polko.
Kluczowe wyzwanie dla państw
Generał wskazuje, że choć statystycznie, zagrożenia klasycznym terroryzmem są niewielkie, to świat islamu rejestruje wszelkie antymuzułmańskie wystąpienia, które w jego ocenie mogą być bardziej ryzykowne niż np stacjonowanie kontyngentów wojskowych danego kraju w Afganistanie. – Nie bagatelizuję problemu zagrożenia konwencjonalnym terroryzmem w Polsce. Antyislamskie hasła wykrzykiwane przez polskich kiboli jednego z klubów piłkarskich były relacjonowane przez Al-Jazzirę – mówi nam Polko.
Generał opowiada też jak wyglądają współczesne zagrożenia dla bezpieczeństwa. – Cyberterroryzm, czy operacje informacyjne połączone z niekonwencjonalnymi działaniami małych oddziałów sił czy służb specjalnych. Takie hybrydy, łączące stare i nowe zagrożenia, są dzisiaj kluczowym wyzwaniem dla państw i podmiotów zapewniających bezpieczeństwo – twierdzi gen. Polko.
Generał Roman Polko był doradczą ministra spraw wewnętrznych ds. zwalczania terroryzmu, zastępcą na następnie pełniącym obowiązki szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Był też dowódcą GROM, brał udział w działaniach na terenie Afganistanu, a także w II Wojnie w Zatoce Perskiej.
Czytaj też:
Nieznane nagranie z zamachów na World Trade Center trafiło do sieci
Zniszczenia po ataku na WTC
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.