Jak podaje portal tatromaniak.pl, słowacki przewodnik podczas wędrówki na Gerlach, a dokładnie w rejonie Doliny Batyżowieckiej, znalazł obrączkę. Na wewnętrznej stronie pierścionka wygrawerowany był polski napis oraz data, która prawdopodobnie była datą ślubu. Zdjęcie wartościowego przedmiotu trafiło do sieci. Administratorzy portalu opublikowali na Facebooku informację o o znalezisku wraz z prośba o udostępnienie postu. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać.
„Takie cuda tylko w Tatrach”
Zdjęcie obrączki zostało udostępnione 1,5 tys. razy. Część internautów żartowała, że przedmiot mógł zostać porzucony celowo. „A może wyciepnęła bo ma chłopa dość a wy na siłę jej to chcecie oddać” – brzmiał jeden z komentarzy. Co najważniejsze, informacja o znalezionym pierścionku dotarła do jego właścicielki. „Dziękuję przewodnikowi i wszystkim, dzięki którym dotarła do mnie wiadomość. To moja obrączka. Zgubiłam 30 lipca schodząc z Gerlacha. Jeszcze raz dziękuję. Takie cuda tylko w Tatrach” – napisała kobieta w komentarzu pod postem. „Pamiętam jak mi było przykro i jak nie wiedziałam jak o tym powiedzieć mężowi” – dodała.
facebookCzytaj też:
Turystka żądała interwencji TOPR, bo była zmęczona. „Będzie pan miał prze***ne”