– Gdy usłyszała, że to niemożliwe, wyciągnęła z kieszeni woreczek z białym proszkiem i próbowała poczęstować policjantów. Zaproponowała, że w ten sposób zapłaci za kurs – mówi Tomasz Obarski, rzecznik policji w Jaworznie. W odpowiedzi funkcjonariusze pokazali kobiecie swoje legitymacje służbowe i zatrzymali ją.
Po przebadaniu białego proszku okazało się, że to amfetamina. Krakowianka miała przy sobie 40 dilerskich działek. Usłyszała zarzut posiadania narkotyków i przyznała się do winy. Odpowie za to przed sądem, grożą jej trzy lata więzienia, ale dochodzenie jeszcze się nie zakończyło. Policja śląska z pomocą małopolskiej sprawdzają, czym zajmowała się autostopowiczka.
Czytaj też:
Okradziony złodziej poszedł na policję, poskarżyć się na złodzieja