Tajne głosowanie w KRS, sędzia rozmawia z ministrem Ziobrą. „Niezawisłość w KRS to fikcja”

Tajne głosowanie w KRS, sędzia rozmawia z ministrem Ziobrą. „Niezawisłość w KRS to fikcja”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka rozmawiała ze Zbigniewem Ziobrą podczas tajnego głosowania w KRS. Jak zapewniają prawnicy, tego typu zdarzenia nie miały wcześniej miejsca. W rozmowach z TVN24 zwracają też uwagę na bliską relację tej konkretnej urzędniczki z politykiem obozu rządzącego.

Dagmara Pawełczyk-Woicka to sędzia, która przez Zbigniewa Ziobrę została awansowana z sądu rejonowego na prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, jednego z największych w kraju. Obecnie zasiada w Krajowej Radzie Sądownictwa i decyduje o losie kandydatów do Sądu Najwyższego. To właśnie ona 28 sierpnia podeszła z kartą do głosowania do ministra sprawiedliwości i nachylała się przy nim przez pewien czas. O czym rozmawiali, tego nie wiadomo, jednak już sam fakt kontaktu zarówno przez sędziów, jak i przedstawicieli opozycji został odebrany negatywnie.

Morawiec: Musiała zapomnieć, co jej kazano zrobić

– Widać musiała pani Pawełczyk-Woicka zapomnieć, co jej prokurator generalny kazał zrobić, więc musiała sprawdzić, czy to, co zrobiła, zostało wykonane dobrze – mówiła sędzia Beata Morawiec, którą Zbigniew Ziobro usunął ze stanowiska prezesa sądu i zastąpił Dagmarą Pawełczyk-Woicką. Kamila Gasiuk-Pihowicz i Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej oceniali z kolei, że ta sytuacja jest potwierdzeniem wszystkiego, przed czym ostrzegali podczas protestów przeciw zmianom w sądownictwie. – Nie ma mowy o niezawisłości sędziowskiej, jeżeli sędzia robi to, co polityk PiS-u mu każe robić zaznaczała posłanka Nowoczesnej.

Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” Bartłomiej Przymusiński przyznał, że nie potrafi zrozumieć takiego zachowania sędzi Pawełczyk-Woickiej. – Bo przecież, o ile dobrze interpretuję to, co widzimy, to pani sędzia podchodzi z kartą do głosowania i pokazuje ministrowi sprawiedliwości albo jak głosowała, może pyta go, jak ma głosować. Bo trudno inaczej wytłumaczyć, dlaczego poszła do niego z kartą do głosowania i ją – jak widzę – razem oglądają – zwracał uwagę. – Ten stopień poufałości, który wynika z tego obrazu, potwierdza, że jest relacja, której nie powinno być między sędzią a politykiem – dodawał.

Pawełczyk-Woicka: Nie widzę nic niestosownego

Co o sprawie powiedziała reporterom „Czarno na białym” główna bohaterka nagrania? „Istotnie, przypominam sobie, że był moment, gdy dzieliłam się swoją opinią o jednym z kandydatów do Izby Kontroli i Spraw Publicznych” – odpisała w mailu do redakcji. „Nie widzę nic niestosownego w tym, że członkowie Rady rozmawiają ze sobą także o sprawach stanowiących przedmiot obrad, w tym wzajemnie wymieniają swoje opinie o kandydatach” – pisała dalej.

Czytaj też:
Jest stanowisko SN ws. wniosku Zbigniewa Ziobry do TK. Pisze o „rozgrywkach o utrzymanie władzy”

Źródło: TVN24 / Czarno na białym