Justyna Kulka, rzecznik prasowa KWP w Gorzowie Wielkopolskim w rozmowie z polsatnews.pl powiedziała, że „do wypadku samochodowego doszło w sobotę, najprawdopodobniej w okolicach godziny 23”. – Jednak dopiero w niedzielę ok. godz. 7:40 otrzymaliśmy wezwanie. Zdarzenie miało miejsce na drodze pomiędzy miejscowościami Bytnica i Głębokie – dodała. Służby ratunkowe zawiadomił grzybiarz, który natrafił na zniszczone auto. W środku znalazł dwie osoby. Mężczyzna w wieku 27 lat prawdopodobnie poniósł śmierć na miejscu. Jego 26-letnia żona została przewieziona śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze. Tam zmarła.
„Zmasakrowany pojazd”
Zdjęcia opublikowane na profilu OSP w Bytnicy na Facebooku pokazują skalę wypadku. „Dzisiaj około godziny 7.40 zostaliśmy wezwani do wypadku drogowego pomiędzy miejscowościami Bytnica a Głębokie. Po kilku minutach zameldowaliśmy się na miejscu zdarzenia. W zmasakrowanym pojeździe uwięzione były 2 osoby: jedna osoba przytomna, jedna bez oznak życia” – napisali strażacy. „Po przybyciu strażaków z JRG Krosno Odrzańskie przystąpiono do uwalniania osób zakleszczonych. Z racji braku odpowiedniego sprzętu do ratownictwa drogowego zadysponowano jednostkę PSP ze Świebodzina oraz OSP Bobrowice. Po około 40 minutach udało się uwolnić osobę przytomną, którą przekazano załodze pogotowia ratunkowego, która to przetransportowała tą osobę do śmigłowca LPR. Niestety druga z osób podróżujących samochodem poniosła śmierć na miejscu” – dodano.
Czytaj też:
Jaworzno. Karambol na S1. Kilkanaście osób rannych, jedna nie żyje
Tragiczny wypadek na drodze między miejscowościami Bytnica i Głębokie