Z informacji RMF FM wynika, że Robert N. wpadł podczas rutynowej kontroli w stolicy. Policjanci postanowili sprawdzić porsche na warszawskim Bemowie. Funkcjonariusze, kiedy zobaczyli dokumenty zauważyli, że za kierownicą auta siedzi dobrze znany śledczym „Frog”. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania samochodem, więc sprawa trafi teraz do sądu.
Robert N., „Frog”, stał się sławny w czerwcu 2014 roku, gdy w internecie pojawiły się nagrania z jego brawurowego przejazdu przez Warszawę. „Frog” ścigał się wtedy z motocyklistami, jeździł pod prąd, czy przejeżdżał na czerwonym świetle. Jego wyczyn policjanci podzielili na pięć części i skierowali do sądów. Mężczyzna był wielokrotnie sądzony i skazany za ponad 100 wykroczeń. Ma zakaz prowadzenia pojazdów do 2019 roku. Za złamanie tego ograniczenia grozi kara do 5 lat więzienia.
Czytaj też:
Złodziej ukradł samochód Marty Kaczyńskiej. Szybko zrozumiał swój błąd