Rozmowa premiera Mateusza Morawieckiego i pierwszej prezes Sądu Najwyższego odbyła się przed południem 19 września. O tym, że doszło do spotkania poinformował w rozmowie z Radiem ZET rzecznik SN Michał Laskowski. Nie zdradził jednak, czego dotyczyła rozmowa z szefem rządu.
Później premier Morawiecki także potwierdził, że rozmawiał z Małgorzatą Gersdorf. – To była sympatyczna rozmowa, ale obie strony umówiły się, że nie będziemy ujawniać żadnych szczegółów, z resztą nie było żadnych sensacyjnych szczegółów, żadnych ustaleń, ale na pewno dobra rozmowa – poinformował.
Gersdorf zdradziła szczegóły
Tymczasem Gersdorf spotkała się z dziennikarzami 21 września. – Rano ukazały się w Onecie dość wnikliwe sprawozdania z tego, co działo się w trakcie rozmów z panem premierem Morawieckim, wobec tego czuję się zwolniona z tego, że nie będę komentowała naszych rozmów –oznajmiła.
I prezes SN wyjaśniła, że przedstawiła swoje stanowisko, co do „warunków minimalnych i brzegowych”. – To stanowisko Sądu Najwyższego i moje nie uległo w żadnym zakresie zmianie – wskazała. Gersdorf tłumaczyła, że chodzi o to, by sędziowie zwolnieni po 65 roku życia powrócili na swoje stanowiska, a ona sama pozostała pierwszą prezes SN z mocy konstytucji, bez żadnych warunków. Dodała również, że podkreśliła, iż należy przywrócić „konstytucyjny charakter KRS”.
Odpowiedź premiera
Do piątkowego wystąpienia Gersdorf odniósł się już szef rządu. – Moja odpowiedź będzie bardzo krótka, ponieważ spotkanie było bardzo sympatyczne. Jak się umawiam z kimś, że nie przekazuję informacji dalej, to dotrzymuję słowa. Nie wiem, czy ktoś nie próbuje za bardzo ciągnąć pani profesor za język. Trzymam się naszych ustaleń. Reforma wymiaru sprawiedliwości jest niezwykle kluczowa z punktu widzenia sprawności funkcjonowania państwa – powiedział premier Morawiecki.
Czytaj też:
Rzecznik SN ostrzega: Polskie wyroki mogą nie być respektowane w Europie