Nie cichnie sprawa wizyty prezydenta w Białym Domu. Po zakończeniu rozmów w Białym Domu Andrzej Duda oraz Donald Trump podpisali deklarację o współpracy. Uwagę opinii publicznej oraz polityków przykuła nie tyle treść dokumentu, co forma jego podpisania. Na zdjęciu, które zostało opublikowane m.in. na oficjalnym profilu Donalda Trumpa na Twitterze widać Andrzeja Dudę, który stoi z brzegu stołu i w tej pozycji podpisuje dokument. Kwestia rozgrzała komentatorów na Twitterze. – Nie dziwię się, że tak to wyglądało. Tak samo wyglądałoby pewnie zdjęcie z ul. Nowogrodzkiej, gdzie znajduje się siedziba PiS – powiedział Adam Szłapka w rozmowie z TVN24.– Trzeba być partnerem, a nie klientem jak kelner przy prezydencie Trumpie – dodał Sławomir Neumann z PO.
W rozmowie z TVN24 Andrzej Dera powiedział, że podpisanie deklaracji było planowane w innym miejscu. Prezydencki minister nie ujawnił jednak, gdzie dokument miał zostać podpisany. – Plany w tym zakresie zmienił przywódca Stanów Zjednoczonych, który zaprosił prezydenta Dudę do swojego gabinetu – wyjaśnił. Pojawiły się pogłoski, że prezydenci Polski oraz Stanów Zjednoczonych mieli zwołać specjalną konferencję prasową, podczas której zostałby podpisany dokument. Dr Janusz Sibora w rozmowie z portalem Wprost.pl xwrócił uwagę na fakt, że to również nie jest stosowne miejsce do podpisywania tego typu dokumentów. Ekspert zajmujący się protokołem dyplomatycznym przypomniał, że w przypadku innych państw m.in. Izraela, podpisywaniu deklaracji towarzyszy odpowiednia oprawa – obaj politycy siedzą przy wspólnym stole, na którym znajdują się tabliczki z nazwami krajów, które reprezentują, natomiast za nimi umieszczone są flagi obu krajów.
twitterCzytaj też:
Prezydent Duda podpisywał deklarację na stojąco. „Brak szacunku ze strony Amerykanów”