Andrzej Duda przebywa w Nowym Jorku w związku z 73. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W środę 26 września prezydent spotkał się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.Tematem rozmowy była m. in. sytuacja na Bliskim Wschodzie i przyszłość relacji polsko-izraelskich. Duda spotkał się również z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, a także wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Prezydentowi towarzyszyli szef gabinetu Krzysztof Szczerski, szef BBN Paweł Soloch oraz minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz i Joanna Wronecka, Stała Przedstawiciel RP przy Narodach Zjednoczonych.
Zanim jednak doszło do spotkania z premierem Izraela, polska delegacja na czele z prezydentem została poinformowana, że musi poczekać na spotkaniem z Benjaminem Netanjahu, choć premier Izraela był już w pomieszczeniu. Jak podaje TVN24, w tym czasie do sali wchodziły inne osoby. Z informacji dziennikarzy wynika, że naszą delegację poinformowano, że pomieszczenie będzie gotowe za dwie minuty. Na nagraniu stacji widać, jak Andrzej Duda podchodzi do sali, ale zostaje zatrzymany przez obsługę. Po chwili konsternacji prezydent odchodzi. Na następnym ujęciu widać oczekującego w środku Benjamina Netanjahu. Premier Izraela rozmawia z mężczyzną, który prosił prezydenta o chwilę cierpliwości.
twitterCzytaj też:
Duda na sesji ONZ o „siłowej zmianie granic” w Europie Wschodniej. „Agresorzy powinni spotkać się z reakcją”