Anna Mucha zaatakowana w centrum Warszawy? „Czas zabrać się za tych celebrytów-cwaniaczków”

Anna Mucha zaatakowana w centrum Warszawy? „Czas zabrać się za tych celebrytów-cwaniaczków”

Screenshoty z Instagrama Anny Muchy
Screenshoty z Instagrama Anny Muchy Źródło: Instagram
Aktorka Anna Mucha szukała od soboty kierowcy BMW, który – jak poinformowała – zaatakował ją oraz jej partnera Marcela Sorę, gdy udzielali pierwszej pomocy poszkodowanemu w wypadku samochodowym.

Do zdarzenia doszło w sobotę 30 września. Anna Mucha spotkała się ze znajomymi podczas zjazdu absolwentów liceum, do którego uczęszczała. Niestety na oczach aktorki samochód w centrum Warszawy potrącił pieszego. Mucha i jej partner udzielali pierwszej pomocy poszkodowanej osobie, kiedy na oczach świadków, aktorka została napadnięta przez innego mężczyznę, kierującego samochodem marki BMW. „Pilnie poszukuję człowieka, którego zaraz zgłoszę na policję. To człowiek, który uciekł z miejsca wypadku i nie tylko nie udzielił pomocy, ale także spsikał mnie i mojego partnera gazem. Facet uderzył mnie i Marcela. Mam świadków. Sprawa jest poważna” – mówiła Anna Mucha na Instagramie.

Aby ułatwić rozpoznanie mężczyzny, Anna Mucha opublikowała jego wizerunek. Pokazała też samochód sprawcy wraz z tablicą rejestracyjną. Na nagraniu, które udostępniła aktorka widać, że mężczyzna próbuje przejechać autem parę blokującą mu jazdę. Jastrząbpost podał, że kierowca wysiadł z samochodu, obrażał aktorkę i jej groził. Gdy w obronie Muchy stanął jej partner Marcer Sora, napastnik zaatakował go gazem łzawiącym.

„Czas zabrać się za tych celebrytów-cwaniaczków”

Okazało się, że sprawca znalazł się sam. Na Facebooku poinformował, że... zgłosił sprawę na policję. „Właśnie wchodzę na Komendę Rejonową Policji Warszawa – Śródmieście złożyć zawiadomienie w związku z popełnieniem przez aktorkę Anne Muchę i jej partnera Marcela Sore przestępstw zniszczenia cudzej rzeczy (art. 288 KK), naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217 KK), fałszywego oskarżenia (art. 234 KK) oraz naruszenia dóbr osobistych (art. 23 oraz art. 24 KC) w związku z rozpowszechnianiem mojego wizerunku kreując mnie na bandytę. #taannamucha szykuj się na kosztowny proces, trafiłaś na nieodpowiedniego człowieka. Czas zabrać się za tych celebrytów-cwaniaczków” – napisał na Facebooku.

facebookCzytaj też:
Samotni rodzice w Polsce. Walka o alimenty, 500+ i miejsca w żłobkach