Gleń dodał, że „jeżeli obrażenia będą poważne, wtedy mamy do czynienia z wypadkiem drogowym czyli z przestępstwem, a że biorą w tym udział funkcjonariusze policji, sprawę prowadziłaby prokuratura”. Przypomnijmy, 4 października w Oświęcimiu doszło do wypadku z udziałem kolumny prezydenckiej. Z informacji TVN24 wynika, że jeden z samochodów kolumny potrącił dziecko przejeżdżające przez ulicę na hulajnodze. W rozmowie ze stacją rzecznik prezydenta Błażej Spychalski ocenił, że auto „bardzo delikatnie” potrąciło dziecko. – Pan prezydent od razu zareagował, zatrzymał kolumnę, wybiegł do dziecka, sprawdził, czy wszystko jest dobrze. Wezwaliśmy od razu karetkę, karetka przyjechała – powiedział rzecznik.
Szczegóły wypadku
Szczegóły na temat wypadku jeszcze w czwartek wyjawił Spychalski. – Samochód policyjny się zatrzymał, dziecko też się zatrzymało. W momencie, w którym samochód policyjny delikatnie ruszył, dziecko po prostu wpadło na ten samochód – wyjaśnił. Rzecznik został zapytany o to, czy w związku z wypadkiem zmienią się plany Andrzeja Dudy. – Pan prezydent z całą pewnością jeszcze dzisiaj odwiedzi chłopca, który został przez ten wóz policyjny delikatnie potrącony – podsumował rzecznik. Tak faktycznie się stało, a głowa państwa przyjechała do domu chłopca.
Czytaj też:
Wypadek kolumny prezydenckiej. Jest oświadczenie SOP