Zagrożenie odrą ze wschodu. Szykuje się zmiana procedur

Zagrożenie odrą ze wschodu. Szykuje się zmiana procedur

szczepienie (zdj. ilustracyjne)
szczepienie (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / yahyaikiz
Zagrożenie wybuchem epidemii odry w Polsce jest realne – czytamy na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. Jak podaje gazeta, ostatnie przypadki interwencji sanepidu pokazały luki w finansowaniu i procedurach dotyczących walki z zagrożeniem epidemiologicznym.

„Dziennik Gazeta Prawna” opisuje przypadki postępowania służb po wykryciu odry u pracowników przybyłych do Polski z Ukrainy. Jednym z nich jest sprawa pracownika zakładu produkcyjnego w Ostródzie, który wrócił z Ukrainy z odrą. Polski lekarz stwierdził chorobę i dotarł do wszystkich, z którymi chory miał kontakt. Zaszczepiono łącznie 891 osób z Polski i Ukrainy.

Problem w tym, że procedury nie określają jasno, kto ma płacić za podobne akcje. Chodzi głównie o osoby pracujące „na czarno”. W przypadku Ostródy, koszty za badania lekarskie pokrył NFZ, a za szczepionki sanepid, ponieważ pracownicy z Ukrainy byli zatrudnieni legalnie i mieli ubezpieczenie.

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje o rozwiązaniu problemu, nad którym pracuje ministerstwo. Plan przewiduje, że wszyscy ubiegający się o status uchodźcy w Polsce będą musieli przejść obowiązkowe szczepienia już w ośrodku recepcyjnym. Dziennik przypomina, że aktualnie obowiązkowe szczepienia dla imigrantów odbywają się dopiero po trzech miesiącach.

Czytaj też:
Miller ostro o projekcie antyszczepionkowców: Nastał czas idiotów

Źródło: