Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radomsku w piątek 5 października podała, że w próbkach wody z miejskich wodociągów wykryto bakterie z grupy coli. W związku z tym wydano ostrzeżenia, by nie korzystać z wody bez jej wcześniejszego przegotowania.
Tymczasem jak podaje na Facebooku Szpital Powiatowy w Radomsku, przed budynkiem placówki lokalni działacze PiS zorganizowali konferencję dotyczącą ostrzeżeń sanepidu. Mówili m.in. o złej jakości wody i zagrożeniu dla pacjentów. Później bez zezwolenia weszli rzekomo na OIOM z baniakami wypełnionymi wodą, którą chcieli rozdawać osobom pozostającym pod opieką lekarzy.
Szpital podkreśla jednak, że akcja polityków była zdecydowanie na wyrost i dementuje informacje odnośnie złej jakości wody i istniejącego zagrożenia dla pacjentów jakie zostały przekazane podczas konferencji działaczy PiS. „Szpital posiada własne niezależne od sieci miejskiej, ujęcie wody podlegające systematycznej kontroli. Woda, z której korzystają pacjenci i personel szpitala jest czysta, nie ma zagrożenia bakteriologicznego” – wskazano.
O co chodziło więc w akcji polityków PiS? Wicestarosta powiatu radomszczańskiego Robert Zakrzewski, w rozmowie z portalem pulsradomska.pl stwierdził, że pacjenci byli bardzo zaskoczeni i zdenerwowani wizytą kandydatów, którzy prawdopodobnie wiedzieli zresztą, że placówka posiada własne ujęcie wody. O sprawie zostaną najprawdopodobniej poinformowane służby, a wobec osób, które dostały się na OIOM, będą wyciągnięte konsekwencje.
Czytaj też:
Klient seksklubu zarażony groźną bakterią. Właściciele apelują do innych bywalców