Ciąg dalszy afery z Romanem Smogorzowskim. Córka Jolanty Brzeskiej twierdzi, że ją „obłapiał”

Ciąg dalszy afery z Romanem Smogorzowskim. Córka Jolanty Brzeskiej twierdzi, że ją „obłapiał”

Roman Smogorzewski
Roman Smogorzewski Źródło: Newspix.pl / Michał Fludra
Po kontrowersyjnej prezentacji kandydatek do rady miasta Legionowa, Roman Smogorzewski zamieścił przeprosiny na Facebooku. W jednym z komentarzu pojawił się zarzut o „obłapianie” kierowany pod adresem prezydenta. Jego autorką jest córka działaczki społecznej, Jolanty Brzeskiej.

– Jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna. Ale masz wiele innych walorów i kompetencji – w ten sposób Roman Smogorzewski zapowiedział jedną z kandydatek na radnych w Legionowie. Wieloletni prezydent miasta podczas konwencji ogłaszał, kto wystartuje w wyborach samorządowych. Nie ograniczył się jednak do podawania samych nazwisk i numerów okręgu. Prezentując inne kandydatki stwierdził, że są to „dwie najbardziej aktywne, wręcz napalone”. Inną z kolei przedstawił jako „panią od seksu”. – Przepraszam, ale tak mi się pani kojarzy – wyjaśnił. Ten fragment konwencji szybko obiegł media i był szeroko komentowany. Smogorzewski zrezygnował z członkostwa w , a w ogniu krytyki znalazł się także obecny na prezentacji kandydatek rzecznik partii, Jan Grabiec. Prezydent Legionowa zamieścił na  wpis z przeprosinami, a pod nim uaktywnili się zarówno jego obrońcy, jak i przeciwnicy. Uwagę przykuł szczególnie jeden komentarz, autorstwa Magdaleny Brzeskiej.

facebook

„Po raz kolejny poczułam się jak towar”

Roman Smogorzewski przykro mi, że po raz kolejny poczułam się jak towar po Pana słowach. Podobnie pewnie czuły się te Panie na scenie i zapewne nie wiedziały jak się zachować. Podobnie pewnie jak ja, gdy kilka lat temu postanowił Pan wykorzystać swoje stanowisko obłapiając mnie podczas jednej z imprez miejskich”– napisała Brzeska. „Tak to wygląda. Przykro mi, że nie ma Pan szacunku do ludzi, traktuje ich Pan strasznie. Szczególnie dotyczy to kobiet. I szczerze mówiąc – w innych krajach byłby Pan politycznie skończony” – dodała.

twitter

Brzeska kontynuowała wątek pisząc na , że po jej komentarzu powstał „szum medialny”. „Boję się, że będę się musiała wynieść z Legionowa. Mało fajne. Tu wszyscy się znają” – napisała. W kolejnym wpisie stwierdziła, że dostaje „niemoralne propozycje”, oraz jest wyśmiewana przez inne kobiety.

twittertwitter

Śmierć Jolanty Brzeskiej

Jolanta Brzeska była działaczką społeczną, która wraz z mężem zawiązała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. Nastąpiło to po uzyskaniu praw do nieruchomości przez Marka Mossakowskiego, który jako pełnomocnik spadkobierców jednostronnie rozwiązał umowę najmu kwaterunkowego i po raz pierwszy podniósł czynsz w mieszkaniach. W 2007 stowarzyszenie zostało oficjalnie zarejestrowane i odtąd skupia osoby zamieszkujące w budynkach zwróconych potomkom dawnych właścicieli, a które są zagrożone eksmisją. Jolanta Brzeska uczestniczyła w protestach przeciwko eksmisjom lokatorów. Udzielała także wsparcia z zakresu wiedzy prawnej oraz prowadziła rejestr przebiegu spraw eksmisyjnych. Zaginęła w tajemniczych okolicznościach 1 marca 2011 roku, jej ciało zostało odnalezione sześć dni po opuszczeniu przez nią mieszkania.

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej podjęto na nowo 9 września 2016 roku. Przesłuchano już ponad 150 osób, powołano biegłych wielu specjalności, w tym z zakresu: psychologii, informatyki i teleinformatyki, badań fizykochemicznych, daktyloskopijnych, DNA, mechanoskopijnych, badań zapisów wizualnych, w tym monitoringu. Uzyskano już od nich kilkadziesiąt opinii, a planuje się zasięgnięcie opinii kolejnych biegłych, m.in. od badań fizykochemicznych. W połowie października funkcjonariusze przeprowadzili skoordynowane przeszukania w kolejnych, siedmiu miejscach na terenie całego kraju, w celu zabezpieczenia konkretnych przedmiotów. Nadal prowadzone są czynności operacyjne o charakterze niejawnym.

W tej chwili akta sprawy obejmują obecnie 26 tomów, prawie 2 tysiące kart różnego rodzaju załączników, do tego także materiały niejawne.

Czytaj też:
„Nie jestem doskonały, robię błędy”. Prezydent Legionowa nagrał wideo, w którym tłumaczy swoje zachowanie