Przewodniczący senackiego zespołu ds. monitorowania praworządności Tomasz Grodzki z PO przekazał, że inspiracją do zwołania posiedzenia zespołu były „pytania od obywateli”. Według polityka, „zwracali się oni do senatorów PO z prośbą o wskazanie konkretnych przepisów ustawy zasadniczej, które ma łamać władza Prawa i Sprawiedliwości”. – Ludzie wiedzą, że konstytucja jest łamana, natomiast jak ich zapytać konkretnie co, no to już ta wiedza jest nieco mniejsza – zaznaczył.
W ocenie Bogdana Klicha z Platformy Obywatelskiej PiS oraz prezydent Andrzej Duda złamali co najmniej 13 artykułów konstytucji, w tym niektóre wielokrotnie. – Działo się to m.in. podczas dokonywania zmian w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sadownictwa czy podczas prac nad ustawą o ustroju sądów powszechnych – tłumaczył senator. Do zarzutów, które padły podczas posiedzenia zespołu ds. monitorowania praworządności odniósł się rzecznik Andrzeja Dudy. Błażej Spychalski powiedział, że tego typu wypowiedzi nie mają nic wspólnego z rzeczywistością prawną. – Są to czysto polityczne i niepoważne wypowiedzi. W ogóle nie zwracamy na nie uwagi – powiedział.
Czytaj też:
Duda z Tuskiem śmiali się z Komorowskiego? „Dowcip był mój”