"Raport jest wielkim niewypałem. To jest wielki skandal, że pana prezydenta, głowę państwa, wprowadzono w taki raport. Że prezydent ujawnił tę prawdę, ujawnił ten raport" - powiedział Lepper na konferencji prasowej w Częstochowie. Porównał też raport do "drugiej listy Macierewicza".
"Jutro, jeżeli to się potwierdzi, co ja wiem na dzisiaj (...) to Macierewicz jutro powinien opuścić swoje stanowisko" - dodał. Lepper zaznaczył, że na razie nie może ujawnić "nawet rąbka", ponieważ nie jest pewien tych informacji na 100 proc., ale na ponad 90 proc.
Pytany, czy premier Jarosław Kaczyński ma informacje w tej sprawie, Lepper powiedział: "Pan premier, myślę, wie o tym, co ja wiem".
"Uważam, że bardzo źle się stało, że tego raportu, chociażby wstępnie, nie omawiano na posiedzeniu koalicjantów, bo powinniśmy wiedzieć, co tam jest" - powiedział.
Wcześniej wicepremier mówił w "Kawie na ławę" w TVN24, "Macierewicz już nigdy nie powinien zajmować się takimi sprawami". "Jeśli potwierdzi się to, co ja wiem, to Macierewicz wprowadził w błąd prezydenta". Pytany, w jakiej sprawie Macierewicz miał wprowadzić prezydenta w błąd, Lepper stwierdził tylko, że "kaliber będzie bardzo wysoki".
Wymieniony w raporcie z weryfikacji WSI poseł Samoobrony Andrzej Grzesik zapowiedział na niedzielnej konferencji, że "swojego dobrego imienia będzie dochodził przed polskich sądem". "Uważam, że umieszczenie mojego nazwiska w raporcie z weryfikacji WSI, to haniebny błąd ministra Antoniego Macierewicza" - powiedział.
Grzesik poinformował, że pod koniec 2001 roku otrzymał certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych, wydany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Gdybym był agentem nigdy w życiu takiego certyfikatu bym nie otrzymał" - powiedział.
Według raportu przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI Antoniego Macierewicza, działania b. wiceprezesa PKN Orlen Andrzeja Macenowicza, który był współpracownikiem WSI o pseudonimie "Parys", członka zarządu PKN Krzysztofa Kluzka, który deklarował współpracę z WSI i posła Samoobrony Andrzeja Grzesika, jako b. szefa sejmowej komisji ds. służb specjalnych, ułatwiały nielegalne działania WSI.
"Znakomita większość członków sejmowej komisji śledczej ds. służb specjalnych ds. PKN Orlen spotykała się z Krzysztofem Kluzkiem. Mogę powiedzieć nawet, że z Krzysztofem Kluzkiem spotykał się kilkakrotnie Zbigniew Wasserman. Dlaczego on jest nie jest wymieniony w raporcie. Tylko dlatego, że on jest członkiem PiS?" - zadał pytanie Grzesik.
Dodał, że "zamysłem pana Macierewicza było odcięcie Samoobrony od możliwości kontroli, w ramach koalicji, nad służbami specjalnymi i resortami siłowymi"
ab, pap