W mediach często pojawiają się informacje o działalności tzw. hien cmentarnych. Łupem złodziei padają wiązanki, nagrobne krzyże kosztowne znicze czy mosiężne litery. Tak było w przypadku grobowca rodzinnego Katarzyny Skrzyneckiej. O tym zdarzeniu aktorka poinformowała w emocjonalnym wpisie na Instagramie.
„Życzę, by to przyniosło zasłużone pasmo nieszczęść”
„Sku...lowi złodziejowi, który zbezcześcił i okradł grób mojej Mamy, Babci i Dziadka na warszawskim Cmentarzu Powązki, wyrywając z kamiennego grobowca wszystkie mosiężne litery, życzę, by to złodziejskie trofeum imion i nazwisk moich zmarłych najbliższych przyniosło mu zasłużone pasmo nieszczęść jak klątwa” – napisała Skrzynecka. „Na sku*** i wandalizm nie mam przebaczenia i wyrozumiałości” – dodała.
W komentarzach pod postem internauci nie kryją słów oburzenia. „Nigdy nie zrozumiem co kieruje takimi ludźmi? Bardzo mi przykro Pani Kasiu” – napisała jedna z internautek. „Świat się kończy. Ludzie co się dzieje że już nawet poszanowania dla zmarłych brak” – napisał ktoś inny.
Komentujący polecili aktorce, by zgłosiła sprawę na policję. „Może jakiś monitoring jest w pobliżu? Wiem, że tłumy ludzi tam chodzą, ale mam nadzieję, że jednak się uda jego lub ją namierzyć” – podpowiedziała jedna z użytkowniczek.
instagramCzytaj też:
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który okradał groby. Kara? Nawet 8 lat więzienia