We wtorek 30 października policja z Łodzi na podstawie postanowienia prokuratora opublikowała list gończy za mężczyzną. Podawano wówczas, że jest on podejrzany o zabójstwo na tle seksualnym. Policja informowała, że w ostatnim czasie poszukiwany przebywał na terenie Łodzi, skąd wyjechał w godzinach popołudniowych 20 października 2018 roku i 21 października 2018 roku w godzinach porannych przekroczył granicę z Ukrainą. We wtorkowym komunikacie podawano, że mężczyzna najprawdopodobniej dotarł do Gruzji. W czwartek 1 listopada w godzinach porannych policjanci z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji zatrzymali podejrzanego na jednej z ulic Kijowa przy wsparciu policjantów ukraińskich i oficera łącznikowego Gruzji.
Wizerunki podejrzanego i pokrzywdzonej zarejestrowane zostały przez kamery monitoringu w sobotę 20 października, około godziny 8:20 w pobliżu kamienicy, gdzie rozegrał się dramat. Do zabójstwa doszło tego samego dnia w godzinach przedpołudniowych. Na ciele ofiary stwierdzono ślady pobicia i rany kłute szyi. Przed godziną 18 ciało zostało przewiezione w okolicę Stawów Jana. Było owinięte w folię i zapakowane w torbę. Odnaleziono je w miniony piątek. Zdementować należy informacje jakoby doszło do jego rozczłonkowania.
Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby. Wszystkie one zostały aresztowane. To 44-letnia obywatelka Białorusi, podejrzana o niezawiadomienie o zabójstwie i składanie fałszywych zeznań, 41-letni obywatel Gruzji, który usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań, a nadto 38-letni obywatel Gruzji podejrzany nie tylko o składanie o fałszywych zeznań i niezawiadomienie o zabójstwie, ale także o poplecznictwo, a więc o podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zabójstwa odpowiedzialności karnej, polegających m.in. na zacieraniu śladów.
Czytaj też:
Prokuratura: Odnalezione w Łodzi ciało to prawdopodobnie zwłoki poszukiwanej Pauliny Dynkowskiej